Schowało się
moje szczęście.
Przycupnęło
gdzieś w kącie.
Nie ma zamiaru
wypełzać,
zagnieździło się
w piórach
odlatujących
na południe
ptaków.
Ukryło
w falach morza
pośród
jantarowych kamyków.
Może...
Uczepiło się wiatru.
Wietrze,
oddaj mi je.
Porzuć,
chociażby na
szczytach gór.
Szczęście,
odnajdę Cię : D