Kardiolog zakomunikował mi,ze o pracy mam zapomnieć a w to miejsce mam kupić sobie kijki i to wszystko co mi pozostało.
Podobno tylko renta a ja się przecież czuję bardzo dobrze.
Kurcze rencista..!:)
janikra 2014-02-14
Oj tam,oj tam życie rencisty nie jest złe -tylko oby ta renta była godziwa,a nie głodowa.
styna48 2014-02-14
Głowa do góry, to nie koniec świata ,myśl pozytywnie, jak ten czas miło zagospodarować i będziesz mógł realizować swoje pasje i odkładane sprawy na później. Lepiej być na rencie i doczekać emerytury niż co innego. Witaj w klubie sercowców (Walentynki) ja też po zawale (i inne choróbska tzw.przewlekłe) i na lekach ,też czuję się dobrze (od lat co 3 mies. u kardiologa), jeślli pogodzisz się z pewnymi ograniczeniami to naprawdę można fajno żyć..
batroja 2014-02-14
tyle jest fajnych rzeczy na świecie, które możesz robić,
nie powiem, że Ci zazdroszczę bo by to głupie było, ale gdyby mnie wysłali tak, to bym się ucieszyła zwłaszcza, że z dobrym samopoczuciem.
Będzie pięknie!
gigos7 2014-02-14
Najważniejszy jesteś Ty , praca nie zając nie ucieknie .
Zobaczysz ,że nie będziesz miał czasu, tyle jest innych potrzeb i zajęć ,że się nie będziesz nudzić.
My to znamy i zapewniamy ,że wszystko będzie ok .
izolek 2014-02-24
Da się żyć!!!!!!!!!!!!!!
I to jak!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Tylko trzeba znaleźć sposób; np: kijki i aparat fotograficzny.
Pozdrówki.