...z okazji imienin mojej Siostrze...dużo uśmiechu w zdrowiu i radości z pięknych wnucząt z Paulinką uroczą na czele!(patrz madu02)- jak widać przerwałam 'drutowanie' aby uwiecznić pierwszy kwiat nowej różyczki imieniem "Maria-Jolanta", królowe maja swoje kwiaty dlaczego nie maja jej mieć również i siostrzyce?)
madu02 2012-05-04
no co mi zostało muszę lubić ten odcień, żeby choć trochę lubić siebie, cóż jak ktoś się w bursztynowym kolorze urodził to mu już nic na urodę nie zaszkodzi [i nie pomoże]
tesknot 2012-05-04
Idzie zima, to i szal potrzebny jest Basi
jezeli chodzi o Marie Jolanty , to mnie tez tak ochrzcili, ale Mamunia uzywala Jolczanta i tak zostalo...i ja je lubie
ewusia 2012-05-04
Piękna różyczka i ciekawie pokazana w białej konewce.
Dołączam się do życzeń dla solenizantki...:)
ewusia 2012-05-08
Czasami i ja lubię drutować........bardzo mnie
to wycisza i uspokaja. Pozdrawiam serdecznie.
secza 2012-05-23
robótka na nadchodząca zimę, Czy a Australii rodzimi mieszkańcy umieją robić na drutach?