olena 2010-08-16
o jejjj ,ale gar.. To odpust musiał byc super.. Dawno juz nie byłam na takim. Pozdrawiam Krysiu.
kdziura 2010-08-18
Marysiu zupę nazwali "kolegiacka"
Kilkadziesiąt kilogramów mięsa i tyle samo warzyw – do tego przyprawy i kilka tysięcy litrów wody wykorzystano do przyrządzenia zupy kolegiackiej. To właśnie ona była największą atrakcją imprezy "W cieniu kolegiaty". Potrawę ugotowano w ogromnym kotle. Wielkie kulinarne przedsięwzięcie nadzorował Krzysztof Górski : Zupy kolegiackiej mógł spróbować każdy. Tym, którzy jej skosztowali bardzo smakowała :Podczas wczorajszych uroczystości głogowianie mieli też okazję spróbować wielu innych potraw. Poszczególne gminy przygotowały bowiem specjalne stoiska z kulinarnymi specjałami.