Jeżeli

komuś wyrosło na działce za dużo selerów korzennych / jak u mnie / no ewentualnie można je kupić.
To ja zrobiłem tak .
Oczyściłem 3 selery wielkości pięści , a czwarty był mniejszy .
Ugotowałem w wodzie z mlekiem .Pół na pół płynów. Wydrążyłem środek zostawiając ścianki 5mm.
Do środka można wepchnąć co fantazja podsunie.
Ja wpakowałem :to co zostało z selera, 10 średnich pokrojonych pieczarek ,3 plasterki pokrojonej szynki. To chwilkę dusiłem.
Potem 1 pokrojone jajko , pokrojona zielenina : koperek i szczypiorek / a co !/. Zmiażdżone 2 ząbki czosnku. Sól , pieprz, ser żółty, trochę keczupu by powstała gęsta bryja i wszystko na chwilę do piekarnika.
Najbardziej zaskoczył mnie smak selera.
Delikatny , bardzo łagodny.

Opis i przepis autorski
:)