Mgły na polach, ciemność w lesie, drga jesieni smutny ton,
przyjdzie wieczór i przyniesie sny i mgły, i stada wron.
Wyjść się nie chce spod kożucha, blady promyk światła zgasł,
dmucha plucha-zawierucha, zimno, ciemno, spać już czas.
Jan Brzechwa