To już jesień? Jak leci ten czas!
I westchnąłem: No patrz, już po lecie,
Po wakacjach, po słońcu, mój Boże,
Już się robi szaruga na świecie,
Jasnych spodni już chyba nie włożę.
Wkrótce zaczną się deszcze i słota.
Na to ona... przepraszam, idiota!
Uśmiechnąłem się: mów sobie zdrowo,
Ty wiesz swoje, a ja swoje wiem.
A mnie jest szkoda lata i letnich, złotych wspomnień.
Niech mówią – głupi o mnie, a mnie jest żal...
dodane na fotoforum: