ptak54 2020-01-25

Tak mogłoby być...
A tak na zasadzie skojarzeń to pierwszy w życiu mandat zapłaciłem właśnie za psa. W trakcie nocnego spaceru z owczarkiem nazistowskim mojej ówczesnej narzeczonej. Biegał sobie kundlas bez kagańca i smyczy... no bo środek nocy. Gdy przechodziliśmy koło budki przy ambasadzie Turcji wyszedł z niej milicjant a jego nagłe pojawienie się chyba wystraszyło psa bo obszczekał faceta. Dostałem za kundlasa kwit ze zobowiązaniem do zapłaty w terminie na poczcie lub w banku...
:-(

tebojan 2020-01-25

Tylko obszczekał? A powinien obsz...ć!