Pojechałam do Ciechocinka, bo pogoda tak wiosenna, że nie da się wysiedzieć w domu. Wiele się nie spodziewałam wobec faktu, że wygonili wszystkich kuracjuszy, nawet nie dając dokończyć turnusów. Ale rzeczywistość przeszła wszelkie moje wyobrażenia. Wymarłe miasto! W części uzdrowiskowej spotkałam dokładnie 2 (dwie!) osoby, w tym jedną na rowerze. Do części mieszkalnej, w pobliże Biedronki, Rossmanna itp specjalnie się nie zbliżałam nie mając interesu w żadnym sklepie. Ale spacer w pustym parku sprawiał niesamowite wrażenie. Jakby się człowiek znalazł w jakimś katastroficznym filmie po wybuchu bomby biologicznej.
dodane na fotoforum:
miecz 2020-03-28
Wybraliśmy się do lasu, po długim zastanowieniu zdecydowaliśmy się na ścieżkę bardzo mało uczęszczaną, pewni, że tam nie będzie nikogo. Niestety, inni też tak pewnie pomyśleli. Spotkaliśmy 4 osoby.
styna48 2020-03-28
Podobne mam odczucia patrząc przez okno , sporadycznie ktoś przemknie do Lidla, lub na przystanek, ruch samochodowy znacznie mniejszy.
mpmp13 2020-03-29
Witaj Ewo .Masz rację tak teraz wygląda nasze otoczenie jak po wybuchu bomby biologicznej . Ja z daleka widziałam dwie osoby pracujące w polu . Ptaków jakoś niewiele widać . Cisza i pustka w koło .