Premier zapewnia, że koronawirus w kościele Polakom niegroźny. Ogniska zachorowań powstają głównie na weselach, w szkołach i nawet pogrzebach, ale w kościołach? Nie! Bo po pierwsze, są one duże gabarytowo i wysokie, a po drugie, zasady reżimu sanitarnego są w nich odpowiednio przestrzegane. I dlatego kościołów zamykać nie trzeba. Serio?
To skąd się biorą te informacje o licznych zakażeniach w kościołach? To fejki?
I przecież stadiony też sklepienia mają "podniebne", więc dlaczego zamknięte?