Przeżyć do jutra każdy z nas się stara
dysząc w toksycznych absurdu oparach.
Cen galopada rujnuje portfele,
bo ktoś, gdzieś marży naliczył zbyt wiele.
Masło niebawem zacznie chronić stale
pancerna szyba w sklepowym regale,
aż doczekamy się z chlebem rozłąki,
bo młynów nie stać na mielenie mąki.
Z trudem staramy się jakoś wytrzymać...
Co będzie dalej ?? Dalej ..... przyjdzie ZIMA.
(R.Grosset)