By komediowy klimat nie znikał
Premier zatrudnił dziś ogrodnika,
co w Kancelarii pilnie pozbiera,
wszystkie "owoce pracy" Premiera.
Żadnym się mailem nie zdradzi w tłumie,
bowiem (na szczęście) pisać nie umie.
Głosem nie zdradzi też nic nikomu,
plecami stając do mikrofonu.
Choć z opozycją nie bywa w zgodzie
zasłynął z tego ,że KOCHAŁ MŁODZIEŻ.
Kochał tak wielce, że co sobotę,
do niej rządowym mknął samolotem.
(R.Grosset)