Od dni paru, niewielu, siedzi Hela na Helu
(A konkretnie to na czym siedzi nazywa się plaża).
Przyjechała w niedzielę, przyjął słońcem Hel Helę
(takie co rzadko, lecz jak widzimy, czasem się zdarza).
Dobrze z Helem jest Heli, piaskiem Hel się z nią dzieli
(bywają przecież w życiu także dobrane pary).
Przyciemniała na ciele, bo tak dba Hel o Helę
(nic dziwnego, ona młoda jest, a on jednak dosyć już stary).
Kwitnie Hela na Helu, chociaż nie ma hotelu
(tylko w chatce nad morzem klitkę u bliskomorskiego rybaka).
W walizce ma manele, lecz tak urzekł Hel Helę
(że nie szkodzi jej bynajmniej drobiazga taka).
Co dzień szereg kąpieli oferuje Hel Heli
(a w kąpieli gdy siedzi, zawsze myśli Hela o raju).
Obchodzi ją niewiele, że Hel inne ma Hele
(które co roku do niego zjeżdżają z różnych zakątków kraju).
(L.J.Kern)
dodane na fotoforum:
volta 2023-08-03
Świetny wierszyk, nawet taki powiedziałabym ''ortograficzny'' :), no i fotka super:)