Te twarde żniwa, upalne żniwa
pamięta chłop i kosa krzywa
świtem się ścielą rwane odgłosy
dzwoni w powietrzu klepanie kosy
wysycha rosa, gotowa kosa
spocone skronie, jak beton dłonie
kłania się łan i czeka w cieniu
z wodą dzban
pracy bez liku...
...a na ścierniskach
paniczna trwoga pasikoników.