zobaczcie jak pięknie pomalowana altanka.....hi!hi! a wszystko za sprawą ptaszków co je karmiłam całą zimę.
Mąż aby je wystrszyć ze świeżo posianej trawki cały dzień malował altankę...... a jak przyszedł do domku na obiad to ptaszki zbiegły się i spokojnie pałaszowały nasionka...