rano było jeszcze ładnie i Pusia spacer nad oczko zaliczyła,
a ja wzięłam się za podlewanie.Raptownie zerwał się koszmarny wiatr ,więc donice schowałam pod brzozowy parasol i uciekłyśmy do domku.Teraz mało że nareszcie pada to jeszcze niestety grzmi i pieski w panice.
Pozdrawiam wszystkich i życzę miłego dnia!!
gosku 2012-08-22
...pieknie pokazany Twoj opis Krysiu...
no i oczywiscie darmowe podlewanko...
milego dnia ...
maly52 2012-08-22
Wiem,że pieski panicznie boją się burzy...ślicznie pokazałaś opisaną sytuację....serdecznie pozdrawiam Krysiu!
alemark 2012-08-22
A wiec dzien inny niz wszystkie...
Są dni nie warte nawet jednej minuty...
Są minuty warte całego życia...
I takich minut życzę jak najwięcej.....
Pozdrawiam cieplutko i buziaczki zostawiam...
tesa31 2012-08-22
Też u nas zerwał się silny wiatr ale ulgi w postaci deszczu nie przyniósł...miłego wieczoru życzę Ci Krysiu:))