Gołymi oczami widać, że idzie jesień, a za nią podąża w naszym kierunku zima. Zima, czyli zimno. Łatwiej (i cieplej) można przetrwać ten okres w parach. Natura daje nam wskazówki do działania, więc – bierzmy przykład z tych na fotce! :-)
Z cyklu:
CO MAM, TO WAM DAM (do przeczytania):
Kochanie ! Chciałbym dziś pójść z kolegami na mecz, potem na
kręgle, a później wpadlibyśmy do knajpki...
- A idź, idź. Czy ja cię za rogi trzymam?
Nowożeńcy wyjechali sobie w podróż poślubną. Po jakimś czasie matka męża dostaje pocztówkę: Mamo, jestem zadowolony, nakarmiony odzież czysta, żona spisuje się na medal!
- O żesz! Ledwo co ślub wzięli, a ta już go kłamać nauczyła, suka!
Sędzia zwraca się do strony:
- Kiedy powód stwierdził, że żona go nie kocha?
- To było tak: poślizgnąłem się na schodach i wpadłem do piwnicy, a wtedy żona krzyknęła żebym przyniósł wiadro węgla, skoro już tam jestem...
Przychodzi baba do lekarza.
- Panie doktorze, mojego męża ugryzła pszczoła.
- Gdzie?
- W tego... no wie pan...
- Rozumiem. A czego pani ode mnie oczekuje?
- Niech pan da mężowi coś, żeby ból minął, a opuchlizna została.
- Kochanie, co byś zrobiła jakbym wygrał w totka?
- Wzięła bym połowę i Cię zostawiła.
- OK. Masz tu 8 zł i wypier....j!!!
Mąż wraca z pracy i widzi w popielniczce dymiące cygaro.
- Skąd jest to cygaro?
- Nie wiem.
- Pytam: skąd jest to cygaro?!
Głos z szafy:
- Z Hawany, idioto!
Wczoraj wieczorem dyskutowaliśmy jak zwykle z żoną o tym i o tamtym... Dochodząc do jakże delikatnego tematu eutanazji, o wyborze między życiem i śmiercią, powiedziałem:
- Nie pozwól mi żyć w takim stanie, bym był zależny do jakichkolwiek urządzeń i karmiony przez rurkę z jakiejś butelki. Jeśli przyjdzie mi znaleźć się w takiej sytuacji, lepiej odłącz mnie od urządzeń, które trzymają mnie przy życiu.
A ona wstała, wyłączyła telewizor i komputer, a piwo wylała do zlewu... Głupia baba...
Para narzeczonych przychodzi do urzędu stanu cywilnego.
Urzędnik pyta:
- Czy jesteście należycie przygotowani do tak ważnego kroku?
- Oczywiście - odpowiada młody kandydat na męża. - Mamy już piętnaście litrów wódki, trzydzieści pięć butelek wina i sześć litrów spirytusu.
Ostra rodzinna awantura. Żona cała czerwona ze złości:
- Mam dosyć życia z tobą!
Mąż dość spokojnie:
- To się wyprowadź do matki.
- Przecież wiesz, że moja mama dwa lata temu umarła.
- No właśnie.
Spotyka się dwóch przyjaciół.
- Miałem dzisiaj fantastyczny sen - mówi pierwszy. Śniło mi się, że mój ojciec był dyrektorem w wesołym miasteczku. Całą noc jeździłem na karuzelach i wiesz, jeszcze mi się w głowie kręci.
Na to drugi:
- Eee, ja to miałem dopiero sen. Mnie się śniło, że wygrałem jakiś konkurs w audiotele i w nagrodę spędziłem upojną noc w hotelu z Claudią Schiffer i Jennifer Lopez. No wiesz, pół nocy z jedną, a pół z drugą.
Na to pierwszy z wyrzutem:
- I ty jesteś przyjaciel? Nie mogłeś po mnie zadzwonić?
- Dzwoniłem całą noc - mówi drugi - ale mi powiedzieli, że jesteś w wesołym miasteczku.
Wokół samicy pływa wieloryb i narzeka:
- Dziesiątki organizacji ekologicznych, setki aktywistów, tysiące polityków i naukowców, dziesiątki tysięcy ludzi na manifestacjach, rządy w tylu krajach robią wszystko, by zachować nasz gatunek, a ciebie boli głowa...
Trzej przyjaciele zginęli w wypadku samochodowym i zostali
wysłani do nieba na próbę. Aby móc tam zostać, musieli odpowiedzieć na pytanie:
- Co byś chciał usłyszeć od bliskich leżąc w trumnie?
Pierwszy odpowiada:
- Ja chciałbym usłyszeć, jaki był ze mnie dobry doktor, mąż, ojciec i przyjaciel.
- Ja to bym chciał, aby mówiono o mnie, że byłem dobrym nauczycielem, ojcem, mężem i przyjacielem - mówi drugi.
Na to trzeci:
- A ja to chciałbym, aby ktoś powiedział: patrzcie on się jeszcze rusza!
Pamiętnik studenta:
- poniedziałek: jestem głodny,
- wtorek: jestem głodny,
- środa: dostałem stypendium,
- czwartek: nic nie pamiętam...
- piątek: nic nie pamiętam...
- sobota: jestem głodny!
Zmęczonego lekarza budzi w środku nocy dzwonek telefonu.
- Proszę, niech pan natychmiast do nas przyjedzie - usłyszał głos zrozpaczonej matki - moje dziecko połknęło prezerwatywę!!!
Lekarz w pośpiechu wrzucił na siebie ubranie i kiedy już miał wychodzić, telefon zadzwonił ponownie.
- Już w porządku - powiedziała kobieta z ulgą w głosie. Mój mąż znalazł jeszcze jedną…
(nadesłane)
dodane na fotoforum:
figa5 2014-09-05
pociechy,kurki i zajączki....:)
figa5 2014-09-05
u nas to pociecha...
kenaj65 2014-09-05
RE FIG:
U nas pociecha, bo nic cennego się nie zebrało w lesie, tylko jego.Ale koźlarz pomarańczowy i koźlarz czerwony nie mogą być traktowane jako pociecha za mało udane grzybobranie :))
madziak 2014-09-06
Na reumatyzm bardzo skuteczne jest parzenie pokrzywami - spiesz się Jaśku, zanim przyjdzie zima ;)))
slawa1 2014-09-06
Pary na czasie :kurka z kurką,
kozak z kozakiem.NO no...
Dowcipy przednie ,wykorzystam za pozwoleniem na jakimś wieczorze
rozweselającym.
Udanych grzyborań,te w parze szybciej się zbiera.
askaaco 2014-09-06
W pracy, przy kawie rozmawiają dwie koleżanki:
- Jak tam Twój wczorajszy wieczór?
- Beznadzieja... mąż przyszedł do domu, w 3 minuty zjadł obiad, potem 4 minuty bzykania i po dwóch minutach spał... A u Ciebie?
- No u mnie rewelacja, mąż przyszedł do domu, zabrał mnie na przepyszna romantyczną kolację. Później przez godzinę wracaliśmy do domu spacerkiem przez miasto, potem świece i godzina przecudownej gry wstępnej. Następnie godzina nieziemskiego seksu a na koniec wyobraź sobie, ze przez godzinę rozmawialiśmy czule ze sobą. Bajka po prostu!
W tym samym czasie rozmawia ze sobą dwóch kolegów:
- Jak tam Twój wczorajszy seks?
- No za-je-biś-cie! Przychodzę do domu, obiad na stole, zjadłem, pobzykałem i zasnąłem! A u Ciebie?
- U mnie? K*rwa, u mnie beznadzieja. Przychodzę - nie ma prądu, bo zapomniałem zapłacić za rachunek, zabrałem wiec gdzieś starą na kolację, żarcie było beznadziejne i takie drogie, że nie starczyło mi na taksówk
nutka11 2014-09-06
Ty to jesteś farciarz Jasiu...znaleźć takie parzyste okazy :)))
Pozdrawiam Cię letnią porą Natury :)))
liiliii 2014-09-06
ja tu widzę same męskie pary ....;))))
Pozdrawiam cieplutko w piękną słoneczną sobotę i życzę cudownego weekendu:))
znajoma 2014-09-06
Niechaj wszystkie gwiazdy w niebie patrzą dzisiaj wprost na Ciebie. Niech Cię do snu ukołyszą, tym spokojem i tą ciszą. Niech przyniosą dobre sny, tego dzisiaj życzę Ci.
asiaka 2014-09-09
Fajne parki i świetnie humorzasto :-)
(komentarze wyłączone)