MOTTO:
Jeżeli najpierw się kłócicie, potem godzicie, a następnego dnia nie pamiętacie, o co żeście się kłócili, to właśnie jest miłość. Chociaż może to też być skleroza.
Skoro już zacząłem o sprawach związanych z nieuchronnym posuwaniem wszystkich nas przez czas, to wrzucę poniżej tekst korelujący z tematem podstarzałości:
Manifest polskich sześćdziesięciolatków +
Świat, droga młodzieży, wyglądał kiedyś nieco inaczej. Nie budziła nas, dzisiejszych sześćdziesięciolatków i siedemdziesięciolatków, telewizja śniadaniowa, przez co nie wiedzieliśmy o istnieniu otyłych karlic akrobatek, Chippendalesów i kotów, które mówią brajlem.
Budził nas radziecki budzik, który za nic w świecie nie chciał chodzić tak, jak mu hejnał z wieży mariackiej kazał. A jednak zdążaliśmy do szkoły. Na śniadanie jedliśmy kanapki z pasztetową, na święta szynkę, która nie psuła się po dwóch dniach. Sery były jeśli były dwa: żółty i biały. Nazwy były równie umowne, jak ich ceny i kolory.
Nikt nie jadał lunchu. Były drugie śniadania - kanapki starannie zapakowane przez mamy w papier śniadaniowy, który poddawano domowemu recyklingowi i jeśli się nie ubrudził, wykorzystywano ponownie. Jadano też obiady: ziemniaki, tłuste sosy, kotlety. Mało warzyw i ryb. Na kluski mówiliśmy >makaron< nie pasta, bo pastą smarowaliśmy chleb lub czyściliśmy buty.
Nikt nie znał słowa >cholesterol< i jadł tyle jajek, ile chciał, a jednak nie umieraliśmy masowo na serce. Nauczyciel, który potrafił przylać linijką lub połamać wskaźnik na niejednej pupie, kazał nam wkuwać mnóstwo definicji i wzorów, nękał klasówkami i straszył widmem powtarzania klasy. Mimo to nie mieliśmy jakiejś nadzwyczajnej traumy. Szczerze mówiąc nie znaliśmy tego słowa ani nie byliśmy pod opieką
terapeuty.
Nie uczyliśmy się angielskiego i nie chodziliśmy na balet. Żeby umówić się z kumplami na piłkę, nie dzwoniliśmy do nich wcześniej, tylko wpadaliśmy po nich do mieszkania albo darliśmy się pod oknami, żeby wyszli. Nie zabraniał nam tego nikt z TVN Style. W owych czasach papier toaletowy występował głównie w parówkach i mortadeli, a proszek do prania prał ciuchy białe i kolorowe. Jeśli prał.
Nie było kremów na dzień, na noc, na zimę i lato. Była Nivea. Mimo to nie cuchnęliśmy ani nie padaliśmy na dyzenterię. Byliśmy niemodnie ubrani, a jednak udawało nam się umówić z dziewczynami, które nie wymawiając, też nie wiedziały, kto to jest Jaga Hupało.
Nasi starzy nie dzwonili do nas na komórkę i nigdy nie wiedzieli, gdzie naprawdę jesteśmy. Nie odwozili ani nie doprowadzali nas do szkół, odkąd skończyliśmy siedem lat. Jakimś cudem oni nie zeszli na serce, a my nie padliśmy ofiarą pedofili ani seryjnych morderców, a na źle oznakowanych przejściach dla pieszych nie rozjechały nas samochody. A przecież jakieś jednak jeździły.
Nie robiliśmy sobie zdjęć do Naszej Klasy spod opery w Sydney ani spod piramid. Jeździliśmy na kolonie i obozy, zrzucaliśmy się na oranżadę w woreczku i ciastka. Nie wiedzieliśmy, co to: taniec z gwiazdami, Tusk, Kaczyński, emancypacja kobiet, prawa zwierząt czy multi-kulti. My, sześćdziesięciolatki i siedemdziesięciolatki, przeżyliśmy piekło.
Dlatego żądamy dla nas wszystkich po 1 milionie EURO odszkodowań za poniesione przez te wszystkie lata krzywdy moralne! Występujemy również o wysokie renty inwalidzkie i wcześniejsze emerytury. Zbiorowy pozew skierujemy do unijnego Trybunału Praw Człowieka.
(nadesłane)
*************************************************
Jak widać wyciszyłem się, wszystko mi się podoba i zgodnie z zapowiedziami zamieściłem fotkę zawierającą zwierzę. To nie zasługa leku z poprzedniej prezentacji. Nie udało mi się kupić go w osiedlowej aptece. Gdy o niego spytałem - zrobiła się mała awantura. Nie zdążyłem wytłumaczyć, że to nazwa nowego leku i że widziałem go na własne oczy... Podejrzewam, że moje wyciszenie jest wynikiem poddania mnie wcześniej skrytemu, eksperymentalnemu działaniu broni elektromagnetycznej. Ponieważ minister wojny Antoni poszukuje wśród Rodaków ofiar tych eksperymentów, zgłoszę się do MON niezwłocznie. Reasumując, wydaje mi się, że po prostu popłynąłem z nurtem tzw. Dobrej Zmiany, o której więcej tu:
https://wiadomosci.onet.pl/kraj/tomasz-lis-jak-obsadzane-sa-stanowiska-za-prawa-i-sprawiedliwosci/6k0vtc#play
asiao 2016-03-16
Jedz, Kiciu, na zdrowie! smacznego :)))
Kocham takie widoki... i ludzi co mają gest dla kotków bez domu..
asiao 2016-03-16
"Kilku staruszków siedzi na ławce, i każdy przechwala się, jak się młodo czuje. Jeden jak trzydziestolatek, drugi jak osiemnastolatek, w końcu jeden mówi:
- A ja czuję się jak niemowlę! Nie mam włosów, nie mam zębów, i chyba właśnie się zsikałem..." :)
halka 2016-03-16
Skoro podobnie jak Cheryl Welsh stałeś się jedną z ofiar takich "nielegalnych" i "niehumanitarnych" eksperymentów,to koniecznie się zgłoś do Antosia...będziesz na jego liście jedenastym przypadkiem:)...i kto wie,może właśnie za to otrzymasz ten milion odszkodowania.
Kotek sympatyczny ...ale czasem i on potrafi pokazać pazury.Pozdrawiam.
sonic71 2016-03-16
:)
znajoma 2016-03-16
Witam o poranku życząc cudownego dnia i pysznej, aromatycznej kawki lub herbatki :)
styna48 2016-03-16
Słodziak działkowy, samodzielny , niezależny, nikt nie dyktuje mu jak ma żyć i w co wierzyć a życzliwy człowiek dokarmi, pogłaszcze; uwielbiam Cię Kenaj także za całą WSPANIAŁĄ WYPOWIEDŹ powyżej - rozbawiłeś mnie i wzruszyłeś , buziaczki od 60+latki...
olga39 2016-03-16
Też pilam oranżadę z woreczków.darłam się na koleżankę pod oknem .mialam na lato jedna pare klapek.identyczna jak koleżanki i koledzy.nie jadłam hot-dogow tylko chleb z dżemem.
A czatowaliśmy pod blokiem a nie w sieci:)
mondia 2016-03-16
A ja chodziłam na balet ...nie nie na balety i nie mylić...
ale z tą oranżadą mnie ująłeś za serce a najbardziej mi smakowała ta w proszku...pod oknem się darłam ( mamoooo wrzuć mi 50 gr. bo tyle kosztowała cytrynowa )
I podpisuję się pod tym odszkodowaniem...głównie za to że w ubikacji na podwórku zamiast toaletowego papieru leżała pocięta gazeta...
Fajnie że mogłam powspominać bo lubię wspomnienia a było pięknie...a Ty poczekaj ...wraca stare...znowu będzie do snu usypiał Jacek i Agatka...pozdrawiam :))
elpis 2016-03-16
:) wieczorem poczytam, miłego dnia :)
krysiaa 2016-03-16
Kicia śliczny i jak dobrze ma z panem , a oranżadę w proszku to palcem z torebki wyjadałam ..Pozdrawiam Janku:)
davie 2016-03-16
To były czasy... wesołe i beztroskie.
Też się darłam pod oknami, żeby zaprosić
kumpli do zabawy. Piło się kwas chlebowy,
bawiło się w podchody, klasy czy chowanego.
Na jednym rowerze jeździły wszystkie dzieciaki
z podwórka...tzn, jedno jechało, a reszta pędziła
za nim. Teraz mam co wspominać, biednie było,
ale zawsze razem, w grupie i przyjaźni.
Teraz pozostały wspomnienia i koty do dożywiania.
Pozdrawiam.
ewcia34 2016-03-16
Jak zwykle,,mozna u Ciebie fajnie poczytac,,milusi koteczek,,tez na ogródku mam dzikie kotki...fajniusie są;))pozdrawiam Jasiu serdecznie,,miłego dnia;)))
kenaj65 2016-03-16
Działkowe są 100x przylepniejsze od domowych. Zamęczyłyby zapotrzebowaniem na pieszczoty... :)
askaaco 2016-03-16
Takie mieliśmy cudne dzieciństwo właśnie :)Koci tata z Ciebie Jasieńku , i dobre serducho masz :)):):Pozdrawiam:)Buziaka zostawiam:)
achach5 2016-03-16
Ty się wyciszyles ,i idziesz z prądem Dobrych Zmian ,
Kicia apolityczna..... Taaaa....
To co tam robi ta butla z gazem ?!...
( Prawo i )Sprawiedliwość musi być po Twojej stronie ?...
Miłego wszystkiego :)
satsuma 2016-03-16
teraz kotu dajesz szynkę a ja kiedyś tylko na Święta jadłam.....też proszę o odszkodowanie
achach5 2016-03-16
Zaraz się zacznie dyskusja na temat :
wyższości (przylepności ) kotów działkowych nad domowymi :)
inello 2016-03-16
Motto: ....milczę.
....pozdro ♡♡♡
tala06 2016-03-16
Zajefajny tekst. Cóż mówić nie mam 60 lat lecz połowę mniej ALE jakże tekst jest sentymentalny dla mnie. Tęsknie z wielkim żalem za tymi czasami widząc co się dzieje dziś i bojąc się o swojego malca który nie zazna tych wspaniałości naszego dzieciństwa
inello 2016-03-16
Dzięki :))))♡
jadziax 2016-03-16
Piekne zwierzątko mi obca kotka do mojej kotłowni przyniosła 3 kocięta mam pożytek bo na moim podworku nie ma myszek i nowy obowiązek bo trzeba codziennie nakarmić i dbac o nie ,pozdrawiam cieplutko.
extensa 2016-03-16
"To se ne vrati..." ale co tam, wzruszyłam się wspominając swoje beztroskie dzieciństwo z kluczem na szyi... serdecznie pozdrawiam Janku w pogodne popołudnie:) udanego dnia:)))))
aaann 2016-03-16
Ja też jestem sympatyczna i apolityczna,miaaauuu:D
Te koty...mają moc:)
kotkii2 2016-03-16
ech.... wspomnienia.... mam podobne, chociaż do sześćdziesiątki jeszcze trochę mi brakuje ;)) ale piękne były te szczenięce lata.... pozdrawiam :))
ps. a koteczka sympatyczna (one tak z reguły mają, jak da im się żarcie i spokój ;)
aaann 2016-03-16
A w dzieciństwie byłam chłopczycą,dowodziłam całą bandą smarkatych pod trzepakiem:)
Gdzie te czasy...teraz liczy się konsola,jutjub i levele.
Koszmar!
womanb 2016-03-16
A ja pamiętam ... herbatniki szkolne które uwielbiałam maczać w mleku , pyszne draże pomarańczowe i tgz ..Kokoszki z dużym orzechem laskowym oblewany czekoladą mleczną ..
Przyroda .... małe zielone cudne żabki które łapałam by się im tylko przyjrzeć , kleiły się do dłoni . Zapach zbóż i skoszonego siana w cudowne gorące słoneczne dni i niezapomniane połacie chabrów i maków których mi brakuje , latem mało widzę ich już na swoich terenach co jeszcze ? chleb z pieca który piekła moja mama ....żaden inny go nie zastąpi dziś ...Cieszę się że mamy takie wspomnienia ... Ale dziś to my jesteśmy od tego by w ten czas elektroniki ..naszym bliskim trochę chociaż dać odczuć ten cudowny stan z przed latyyy :)) bo kto jak nie my ?:))
aaann 2016-03-16
Przecież dałam:D
28 jest mój!!! :)
aaann 2016-03-16
TVN psuje mózg,a ja cenię te komórki mózgowe które mi pozostały:)
kenaj65 2016-03-16
To rzeczywistość psuje mózgi.
Cała młodzież w tramwaju/w autobusie nie ogląda raczej TVNu na swych ..fonach :)
anad60 2016-03-16
głaski dla koteczki...
jak ja tęsknię za dzieciństwem i to było życie
kolana pozdzierane na kocich łbach, guzy na czole
nosy podrapane, chleb z cukrem i wodą albo słonina
wędzona, jak chleba w niedzielę zabrakło i to w cukierniczym
mama kupiła Petibery i były na kolację, jedliśmy powoli
żeby jak najdłużej się smakiem delektować...ech Jaśku
mam łezy w oczach....Pozdrawiam :)
fullek 2016-03-16
Super tekst ! Tak właśnie było ! I było super !
satsuma 2016-03-16
A co widzisz w tym złego że PiS obsadza stanowiska swoimi ludzmi ?
Jak PO wygrało wybory to robili dokładnie to samo.....ktoś z PiSu powiedział że nie powinni to powiedział Tusk .....mogliście wygrać wybory to byście mieli coś do powiedzenia no to wygrali i teraz mają dużo do powiedzenia to też jest źle.
PO od stołka trzeba by oderwać granatem bo nie mogą tego strawić.....a poparcie dla PiSu dochodzi do 40% a dla PO zbliża się do 10 %
A lis jak to lis .....podłe stworzenie dla pieniędzy sprzedałby rodzinę
niusia1 2016-03-16
a jeszcze wspominając nie mieliśmy łazienek a nikt brudny nie chodził;do kąpania służyła nam wanna ocynkowana a siusiu chodziliśmy robić do wychodka ;pozdrawiam !!!!
znajoma 2016-03-16
Milutkiego wieczoru i pięknych snów życzę..-pozdrawiam:)
http://angelsms.pl/misiek/433438.html
anana57 2016-03-16
Jak się zlitowałam przed zimą nad kotkiem, karmiłam, schronienie dałam to za nic nie można jej zmienić terytorium, zwiewa i kilometry przemierza i przychodzi..Jest tak pewna i bystra, że rozprawia się z naszą dwójką kotów ... i co z tym robić! W niewoli to ja jestem , bo gdziekolwiek przebywam w pomieszczeniu zawsze znajdzie mnie i drze siatki, bo wie, że zaraz pójdę otworzyć garaż...cwaniaczka niesamowita. Ale utrapienie jest ze wzgl. na złe stosunki kotów. Czyżby się upodobniły do syt. politycznej PiS i PO. Pisiory te dwie własne, bronią za wszelką cenę własne terytorium. PO-wiec wchodzi na gotowe i miesza im. Wojna na całego jest.
kasiaaa 2016-03-16
podpisuję się pod manifestem obiema ręcami i nogami, jako 40+, dokładnie tak było! aś mi przypomniał dzieciństwo z kluczem na szyi, zabawami w chowanego dookoła bloku, wiszeniem na trzepaku i skakaniem w gumę;-)
a kotka pewnie całą zimę na Ciebie czekała wygłodniała...
pazur52 2016-03-16
jeden z kotów właśnie podrapał mojego OSOBISTEGO mężczyznę .... ale i tak je lubię :)
asia00 2016-03-16
Fajne te wspomnienia z dawnych lat kiedy czlowiek nie mial nic na glowie, nie martwil sie o prace, bo wszedzie byla , nie musial wybierac pomiedzy Wyspami Kanaryjskimi a Egiptem , bo wczasy byly zakladowe etc. Ciekawe co dalej nas czeka? Moze lepiej nie wiedziec i zajac sie dzialka i koteczkiem. Pozdrawienia od podstarzalej fanki.
ewusia 2016-03-16
Czytałam to co napisałeś pod zdjęciem i zaśmiewałam
się do rozpuku. Jakbym oglądała film z czasów młodości.
Podziwiam Twoje poczucie humoru.
asiao 2016-03-17
Pozdrawiam w godzinie duchow...
Fajnie tak poczytać jak to było, kiedy nas nie było, he he :P
A tak przy okazji - ile to jest 40% z 60% biorąc od 100%... ? chyba nie za dużo?
niusia1 2016-03-17
Halo ,halo! miłego dnia życzę!
lipiec9 2016-03-17
Witaj :)...ach...uciekłam wspomnieniami...do swojego dzieciństwa..trzepak...kumpelki...muza z grundika..cudowne czasy..wakacje na wsi...
az zastanowiłam się jak teraz mlodziez by się zachowala...gdyby tak przenieśli się w czasie...na tydzień ..hihi ogłupieli by..bez trzeciej reki ( telefonu ) ..bez gier...fejsa itp..i jeszcze musieli by nosic obciachowe ubrania...
przypomniał mi się Pewex..i ten zapach w sklepie..nigdzie tak nie pachniało..a za dolara...ile można było kupic i donaldowki...zbierałam historyjki...:)
Piekne wspomnienia ..:)
Calusek ..i uscisk...
Akoteczek sliczniutki:)
gosha47 2016-03-17
ojj tak, to były czasy!
U Ciebie Jaśku jak zawsze kapitalny tekst :)
pozdrawiam :)*
carrion 2016-03-17
Ma wyżerkę, nie przeszkadzać mu !!! ;d
sonia66 2016-03-17
echhhhhhhhhhh szkoda że się tak późno urodziłam:) Fajne te Twoje (Wasze) czasy...Dzisiaj to tylko lans..szpan..pogoń za luksusami, karierą i kasą. Brak czasu dla bliskich i znajomych, no chyba że ta Nasza klasa czy ten Facebook itp. Realne spotkania coraz rzadsze bo wszystko (no prawie wszystko) "da się załatwić" przez internet. Teraz nie liczy się to jakim jesteś , tylko to ile masz i co posiadasz.. Ale takie czasy niestety.. "wirtualne życie" wygrywa z "życiem realnym"..
sonia66 2016-03-17
re. Jak głód (pszczółki) przyciśnie.. to cóż... trzeba się "zebrać" i.. szukać słodkości:) u mnie już.. szukają;)
danisi 2016-03-17
Pozdrawiam Janku.....a sierściucha pogłasiaj :) (mam na myśli Twojego kotka ) :))))
betaww 2016-03-17
No cóz mam napisać....Wszyscy juz wszystko za mnie napisali.....Pamietam te czasy bardzo bym chciała mieć iles lat mniej i ten rozum co teraz.......Ale jak ktoś wczesniej napisał " to sie juz ne wrati"
A koteczka cudna ...mam nadzieje ,ze wysterylizowana i "przechówku" nie przyniesie......ale lepsze dla niej było by chyba coś z mniejsza ilościa konserwantow niz ta szynka.....
Pozdrawiam serdecznie...***
carrion 2016-03-18
Wstawać, bawić się mamy nowy piękny dzień :D
abito 2016-03-18
To były czasy....aż się łezka w oku szkli.....
hmm fasolowa....a co wybierasz się na wojnę?
no tak, nie uszkodzisz, ale strachu komuś możesz napędzić :)))
atessa 2016-03-18
Piękne to czasy były... choć więcej tych chwil niepięknych było.
karin 2016-03-18
@satsuma: "A co widzisz w tym złego że PiS obsadza stanowiska swoimi ludzmi ?"
Widze w tym zwykle zaklamanie i nieopanowany apetyt tych, ktorzy dorwali sie do koryta.
Jezeli ktos glosi, ze naprawia bledy poprzedniej ekipy, to powinien je naprawiac, a nie powtarzac...i to jest moje prywatne zdanie (pan Lis nie ma z tym nic wspolnego).
karin 2016-03-18
Widac, ze dbasz o kotka...niezle mu sie u Ciebie wiedzie :)
Manifest super....fajnie powspominac. Jedno tylko sie nie zgadza...bo ja na balet chodzilam...i na balety jak bylam troche starsza ;))
carrion 2016-03-18
Pozdrawiam Janku :)
nika72 2016-03-19
Narażę sie pewnie, ale nie przepadam za kotami. Co nie znaczy, że nie pochwalam. Pozdrawiam ciepło.
nika72 2016-03-19
Tak mu się tylko wydaje....
tanna 2016-03-20
Gdzie mu będzie lepiej jak nie u Ciebie Jasiu.:)
Pozdrawiam Cię serdecznie Ulubiony i życzę miłej Niedzieli Palmowej :)**
oldham 2016-03-20
Przynajmniej mamy bogate wspomnienia i daleko nam do bylejakości/
Pozdrawiam
akrek1 2016-03-20
Witaj wesolutko....kotki chodzą swoimi ścieżkami.....
znajoma 2016-03-21
Miłego wieczoru i spokojnej nocy życzę, cieplutko
pozdrawiam,http://angelsms.pl/misiek/433438.html
alkaa 2016-03-22
No toś poruszył wspomnienia... ale mimo ,że było szaro , buro i niezbyt bogato , to i tak świat mienił się wszystkimi kolorami tęczy... bo tak ma młodość...oj kiedy to było...a najbardziej wtedy smakował chleb posypany cukrem i polany wodą...kiedyś tak podprowadziłam mamie pół bochenka - bo cała ferajna z podwórka też zgłodniała i trzeba było podzielić się chlebem ...hahaha były to czasy...
nbsia 2016-03-22
Re:....monitor ok:)))...pozdrawiam:)))
jadziax 2016-03-23
Milego wiosennego dnia zycze .
http://gifyagusi.pl/wp-content/uploads/2014/10/gify-na-do-widzenia.gif
dd0313 2016-03-23
tu taki tłok i tyle wątków poruszonych - ze zamilknę :)
pozostaje mnie przesłać pozdrowienia z Bałut :)))
dalia22 2016-03-25
My codziennie z mężem to robimy , ale nie powiem żeby to była miłość , raczej to drugie , haha:)
(komentarze wyłączone)