Huśtały się jabłka na drzewie
w ulewie
Do wiatru wołały nie śpiewaj
Do wiatru wołały powiewaj
Spójrz jak z ptakami latamy
spadamy
Turlały się w trawie zielonej
skoszonej
W pachnących kopcach przysiadły
Czerwieni malin podjadły
Rumiane od słońca się mienią
Na przemian złotem czerwienią
Już w koszach leżą złożone
strwożone
Że droga je czeka
Daleka
alikam 2011-08-02
Krysiu...pięknie się prezentują...aż tu u mnie pachną...a strofki pięknie obrazujące te pyszne i zdrowe owoce...pozdrawiam wieczorkiem:))