Dziś dzien pełen stresu.
Więc o szkole to nawet pisać nie będe ...
Więc przyjechałam na stajnie. Jak zawsze wyprowadziłam Lag przed boks do czyszczenia. Tak czyszcze sobie ja i czyszcze. Nagle patrze o kurcze ! Nie ma buta ! No i panik totalna. No ale p.Iza kazała mi wsiąść. Ustawili czworobok (nie powiem ile to trwało ...) I Laguna przejechała go perfekto ! Normalnie ejstem z nije dumna ! Nie kulała ani nic. Potem przyjechał kowal i ma już podkowe.
Jednym słowem stres niezły miałam ;)
Jutro wielki dzień. Jestem nastawiona pozytywnie i licze na to, że jednak zdam.
dodane na fotoforum: