Tym razem w takich kolorkach :D

Gubienie kalorii

Znajomy liczący sobie 130 kg żywej wagi dostał od niewiele lżejszego kolegi przepis na odchudzanie. Metodę można chyba zaliczyć do szeroko pojmowanej gimnastyki artystycznej męskiej, ale wariant damski też można by opracować.
Autor *Gubienia kalorii* pracowicie wyliczył, ile energii traci się podczas wykonywania następujących czynności:

1.Rozbierając partnerkę:
■ za jej przyzwoleniem - 12 kcal
■ bez jej zgody- 187 kcal

2.Zdejmując partnerce stanik:
■ obydwiema rękami – 8 kcal
■ jedną ręką- 12 kcal
■ jedną ręką, jednocześnie dostając w pysk od partnerki - 37 kcal
■ ustami - 85 kcal

3.Nakładając prezerwatywę:
■ na członka w czasie erekcji -6 kcal
■ bez erekcji - 315 kcal

4.Kaloryczna wartość poszczególnych pozycji:
■ misjonarska -12 kcal
■ 69 leżąc -8 kcal
■ 69 stojąc- 112 kcal
■ na gondoliera - 912 kcal

5.Przeżywając orgazm:
■ prawdziwy - 112 kcal
■ udawany - 315 kcal

6.Tuż po orgazmie:
■ pozostając w łóżku - 18 kcal
■ wyskakując z łóżka - 36 kcal
■ próbując wyjaśnić, dlaczego partnerka tak szybko wyskoczyła z łóżka - 816 kcal

7. Osiągając drugą erekcję:
■ w wieku 16 - 19 - 12 kcal
■ 20 - 29 lat - 36 kcal
■ 30 - 39 lat - 108 kcal
■ 40 - 49 lat - 324 kcal
■ 50 - 59 lat - 972 kcal
■ po sześćdziesiątce - 2916 kcal

8.Ubierając się po wszystkim:
■ bez pośpiechu - 32 kcal
■ szybko - 98 kcal
■ gdy mąż partnerki otwiera drzwi do sypialni - 1.218 kcal

Kolega przestudiował zestawienie, zważył się, obejrzał w lustrze i doszedł do wniosku, że w jego przypadku ze względów medycznych wskazany byłby podwójny gondolier z oporną Eskimoską noszącą co najmniej dwa staniki z udawanym orgazmem, podczas gdy jej mąż dobija się do drzwi......

A jak u Was????