A więc tak - kto chętny na ciacha niech ustawia się w kolejce....ale bez przepychanek! Dla wszystkich starczy :))
Kto nie może przybieżyć, przesyłkę wyślę zasrańcem (czyt.gołębiem). Ale nie gwarantuję czy dotrze....ile razy posłużyłam się nimi, to albo nie doleciały, albo zeżarły po drodze :))
Dla chętnych podrzucam przepis na te pyszniutkie ciasteczka :
ok.430g skwarek (z 3 kg słoniny wychodzi ok.430 g skwarek),
4 i 3/4 szklanki mąki,1 i 1/2 szklanki cukru, 3 jajka,
1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia, 2 cukry waniliowe,
ok.4 łyżki śmietany.
Słoninę wytopić, oddzielić skwarki od tłuszczu (ze smalcu zrobić co kto chce - ja podzieliłam na mniejsze porcje do pojemniczków i zamroziłam). Skwarki zmielić 2 razy przez maszynkę do mięsa z drobnym sitkiem. Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia i przesiać na stolnicę. Wbić jajka, dodać skwarki, cukier i śmietanę. Zagnieść i wyrobić ciasto (powinno być dość twarde).
Ciastka wyciskać przez maszynkę albo wykrawać foremkami. Piec w gorącym piekarniku (u mnie 180*C) na złoty kolor (piekłam ok.20 minut).
ewjo66 2015-12-16
ja chętnie poślę po ciacha tego warczącego z *mojego* ostatnio dodanego demotywatora...nikt by się nie ważył ruszyć...no chyba, że sam by pożarł i nie chciał mi oddać...bo kij miewa dwa końce...:-))))))
delish 2015-12-17
ja tam gołebiowi nie zaufam, sama zeżre! załapię się tu u Ciebie:)) super pomysl, a wygladaja jak mojej Babci ciastka z maszynki. na samo wspomnienie mi i slodko i bardzo smutno, że już Jej tyle lat nie ma.
brzozka 2015-12-17
Och jak dobrze, ze nie mam skwarkow ;)!
Ze sa smaczne to wiem, moja mama takie piekla.
kris13 2015-12-18
,,,kiedyś zawsze je piekła moja mama...potem ja ale to było dawno temu...........a są smaczne :)
argela3 2015-12-18
Wspomnienie dzieciństwa:) Przepisik chowam i kiedyś na pewno wykorzystam.Pozdrawiam:)