Przepis od Angelinki (adela30)
1 kg łopatki, 1 kg surowego boczku, 1 kg karczku, 5 łyżeczek soli, 3 łyżeczki pieprzu mielonego, duża główka czosnku, ok.0,5 litra wody
Następnym razem dodam jeszcze słoninę :D
Mięso umyć, zmielić na grubych oczkach maszynki (oszczędziłam sobie tego paprania, wybrałam mięsko w sklepie i zmielilii na miejscu). Dodać sól, pieprz, zmiażdżone ząbki czosnku i wyrabiać stopniowo dolewając wody. Wyrobione mięso nałożyć do słoików (do 3/4 wysokości), dokładnie ubić łyżką.
Pasteryzować: pierwszego dnia ok.2 godziny (słoiki zostawiałam w garnku), na drugi dzień dolałam wody do garnka i ponownie pasteryzowałam ok. 1,5 godziny. Znowu nie wyciągałam słoików.... trzeciego dnia pasteryzowałam ok.40 minut.....
Pyyyycha!
Z tej porcji wyszły mi 2 słoiki litrowe i 3 mniejsze
Lekarz kazał mi dbać o wagę.....więc wytarłam ją dzisiaj już dwa razy :D
I postawiłam na krześle - może spadnie :))))
Szybkiego poniedziurwa moi Mili :*
niusia1 2016-01-03
kiełbacha pyszota- wiem,bo tez z tego przepisa robiła- tez poszła na łatwiznę i w sklepie zażyczyła sobie pomielić mięsko a w domku tylko doprawić i wyrobić- ja nie gotowałam tyle razy- nie było potrzeby bo rozdałam dzieckom i i zjedliśmy od razu a nie na dłużej do przechowania- wiesz,że ja lubie experymenty haha! buźka kasiui przykemności w poniedziałek twój kochany- ino mi nie zamarznij !
lisek52 2016-01-04
Kiełbaska miodzio...pozdrawiam i życzę samych radosnych dni w 2016 roku.
Re...: Świetny humorek.
halinag 2016-01-04
Kasiu kiełbaska super zrobię...ale to dbanie o wagę mnie powaliło...hi.hi.. dobrej n ocy:))
intma43 2016-01-04
Zrobię dwie rzeczy- i mięcho do słoja i KONIECZNIE zadbam o wagę wg powyższej instrukcji ;)
Pozdrówka :))))
babcia1 2016-01-04
Kiełbaska na pewno super ..
ewjo66 2016-01-04
WIEM!!!!!!!!!!!!!...BO UWIELBIAM!!!!!!!!!!!!
ALE SIĘ QURWANCKIE ZACZĘŁAM OD DZISIAJ ODCHUDZAĆ!!! wrrrr....
muszę coś ze sobą zrobić, bo z wiosną będzie tragedia!...
buziole!
stachs7 2016-01-04
W moim sklepie mielą wszystko oprócz boczku.Też robię takie słoikówy i dzieckom wydaję.Poniedziałuch szybko minie Kasieńko.Ale u mnie wsio rawno poniedziałek czy piątek.Rano wstanę,zęby umyję i ,a,a fajrant....Tylko ten PESEL jakiś taki blisko demencji.....Pozdrawiam.
alagol 2016-01-04
Przypomina mi to kiełbasę ze świniobicia mojej mamy. Ja też robię taką kiełbasę, tylko wkładam w małe słoiczki, żeby było łatwiej wyjmować.A największa wojna jest o tą galaretkę z dna.Dbanie o wagę znakomite, chyba też to zrobię. Pozdrawiam Kasiu,życzę miłego tygodnia ze świątecznym przerywnikiem.
ijkk1 2016-01-04
mój poniedziałek od prawie roku wygląda jak od stachs7 i jestem bardzo ,bardzo szczęśliwa :) moja waga też już na krześle i czekam aż spadnie ,ale po Twoich smakołykach to mam wątpliwości - pozdrawiam (*,*)
krycha2 2016-01-04
Kasiu, przypomniałaś mi o wadze.Stoi w łazience nietykana więc muszę ja przetrzeć z kurzu...Kurcze, kiełbaska fantastyczna ale my nie jemy kiełbas...na złość wadze jednak zrobię trochę coby spróbować jak smakuje.Te *trochę* to będzie jeden spory słoik.Wadze tego nie pokażę..
lila08 2016-01-04
słoikówka jest przepyszna :) o wagę dbam ale wolałabym ,żeby nie spadała z krzesła hi hi hi
aniol2 2016-01-04
Prawie jak szynkowarowa wędlinka . Mi zostało trochę bo się nie zmieściło w szynkowarze to tez do słoika dałam , tyle że ciężko było wyjąć z litrowego . A peklosoli nie dawałaś ? bo takie ładne różowe
kris13 2016-01-04
Super,że dodałaś ten przepisik_zrobię ;):)
..a z mądrości to się uśmiałyśmy z koleżanką,że hej!
alik61 2016-01-04
Kasiula!!!dzięki Twoim radosnym "przemyśleniom" np. na temat wagi,nawet poniedziurwo nie jest straszne...:)))
izolek 2016-03-19
Zawsze dodaję wołowinę - myślałam, że bez to będzie kiepska.
Jak widać można a do tego jest smakowita.