Napiszę...a co mi tam....może któraś też ma tak spieprzony żywot :P
Mąż i żona wracają do domu. Mąż mówi:
- Tą swoją minispódniczką schrzaniłaś mi cały wieczór.
- A ty tym swoim minichujkiem - całe życie :)))
To było coś dla ducha, a teraz coś dla brzucha :D Zapraszam na sałatkę z tortellini i resztą ferajny :D
250 g tortellini (makaron w kształcie uszek nadziewany czymkolwiek. Do nabycia np.w Biedrze - tzn.w Biedronce), puszka ananasa, puszka kukurydzy, 1 por, 2 łyżki majonezu, sól, pieprz.
Tortellini ugotować w osolonej wodzie wg instrukcji na opakowaniu. Pora drobno pokroić, posypać solą i odstawić na 10 minut. Po tym czasie odcisnąć, przepłukać i dodać do makaronu. Ananasa pokroić w kostkę, razem z kukurydzą dodać do pozostałych składników. Polać majonezem, doprawić i wymieszać.
Spokojnego wtorucha kochani :*
hellena 2017-05-22
Podobną sałatkę robiłam tylko zamiast tortelini był wędzony kurczak, ale teraz już trudno dostać wędzonego kurczaka.
ochja 2017-05-22
:)))
stachs7 2017-05-23
Dobre !Całość dobra!
babcia1 2017-05-23
Super i powiastka i przepis!!Miłego Dnia!!