z wizytą u przemiłej pani dentystki:)

Witajcie kochani! my dziś mieliśmy 2 bardzo ważne wydarzenia pierwsza to taka że Ola rozpoczeła jako 6 lata swą edukacje w klasie "0":):) pierwszy dzień za nami a jutro nasza mała uczennica ma aż 5 godzin zajęć:) Filip za pare tygodni bedzie chodził po kilka godz.tygodniowo do przedszkola które finansuje gmina dla dzieci mieszkajacych poza miastem bez względu na status materialny:) tak wiec przedszkole mamy za darmo:) drugie ważne wydarzenie to wizyta u pani dentystki olka była już na swej pierwszej wizycie nie caly rok temu tym razem zabraliśmy tez Filipka:) który z wielkim zaciekawieniem przyglądał się pracy pani dentystki zaglądał krążył wokół fotela i bardzo go to interesowało:) Ola juz po ostatniej wizycie wiedziała że u dentystki jest super i nic nie boli bo byliśmy tylko na kontroli i założyć jedna małą plombkę a musimy o to dbać bo ola od małego ma straszna tendencję do próchnicy i nic nie daje regularna higiena pani dentystka mówi że niektóre dzieci tak mają z mleczakami ale nie oznacza to że w przyszłości stałe zęby będą się szybko psuły...wiadomo potrzebna jest tez profilaktyka... Dentystka jest super długo się naszukałam by wybrac ta jedyna wyjątkową by dzieci sie nie zaraziły i miały miłe wspomnienia że może być fajnie...niektórzy dentyści nawet boją sie podejmować leczenia dzieci a ta pani ma specjalnie przystosowaną poczekalnię oraz gabinet na monitorze przy fotelu mozna oglądać bajki, kamerką pokazuje nowe kolorowe plombki oraz dziurki w ząbkach jeśli dziecko chce...wspaniale potrafi je zainteresowac i zagadać a na koniec zawsze czekaja nagrody pasty naklejki pierscionki baloniki figurki dla każdego coś się znajdzie:) zresztą na zdjęciu Ola z Filipem juz trzymają swe nagrody w ręku:) Ola panikowała musiałam siąść z nią na fotelu nie miała nic wiercone ani nic w tym stylu tylko oczyszczone i zaklejone kolorowa plomba zero bólu a strach był ogromny ale Filip za to jak na faceta przystało nie pisnął wogóle a okazałao sie że mimo że ma zdrowiutkie ząbki znalazła sie dziurka pani musiała powiercić a on nic nawet nie drgnął!:) jestem z nigo taka dumna na koniec oznajmił pani że jest ok:) dzis miałam jeden dzien wolny jutro znów do pracy...tak bywa:) pozdrawiam was ciepło