rozi09 2012-01-08
Widzę że ciastolina wciąga i małych i dużych.
U nas jak narazie rysowanie jest fajniejsze zdaniem Rozalki.
agamaz1 2012-01-09
Jaki Wy macie olbrzymi zestaw tej ciastoliny:)
Ciocię wciągnęło na maksa.
Ale wcale się nie dziwię, ja też lubię z Miłoszem usiąść i lepić. Za moich szkolnych czasów to tylko plastelina była, a teraz tyle możliwości, że nadrabiamy..... i to i owo.
A co do grzybów to Kinga masz rację - między świętami w naszych lasach pojawiły sie pojedyncze egzemplarze gąsek. Co prawda to są grzyby które rosną po przymrozkach, ale nie w grudniu.
A śnieg wczoraj nas bardzo pozytywnie zaskoczył i grzechem by było nie skorzystać i nie ulepić bałwanka.
Ale dzisiaj już go coraz mniej.
taką tą zimę szarą mamy. Co prawda nie muszę odśnieżać podwórka, wjazdu do garażu, ale chcielismy jechać na narty i jak śnieg nie spadnie taki konkretny to chyba będziemy jeździć dupką po piasku:)))
lempi 2012-01-11
No faktycznie ze jakos nas do siebie przyciaga:) Ksiazka jest naprade super...jeszcze nie skonczylam jej ale dzisiaj napewno mi sie to uda:) bardzo prosze o ten link bo tez nie mam pomyslu na obiadek:)
nitka76 2012-01-20
Takie wspolne zabawy sa bardzo fajne, wszyscy spedzaja milo czas a i dzieci sa szczesliwsze!