Na Synusiu :)
Byłam u koni i myślałam,że tato mnie zapierdoli, jak wszedł do stajni ;D
Sam fakt,że weszłam do boksu Ariki go przeraził, a na dodatek miała na sobie kantar i pierwszy raz w życiu była uczepiona a ja spokojnie ją czyściłam. Zuch dziewczynka, nic ją nie ruszało, nawet to,że stała na łańcuszku ;)
Ale jeszcze ze dwa razy muszę się nią zając by przypominała mojego konia, a nie byle jakiego zalepionego mięsnego źrebaka u jakiejś nędznej handlarzyny, choc dzisiaj tak wyglądała, nawet na uszach miała zaschnięte gówna, ale cóż poradzę,że moje maleństwo lubuje w kąpielach gnojnych? ;D
Potem zajęłam się Rivierką i Kajtusiem :)
A Agent już mnie chyba nie lubi :(
Bo gdy otworzyłam górne drzwiczki boksu to wystrzelił zadem :(
dodane na fotoforum:
hiroko 2011-01-11
super :)))
mikas 2011-01-11
super:))
bo ja jestem w szkole raczej spokojna:)
a na dodatek jestem wzrokowcem, więc wystarczy, że siedzę i się gapie na tablice XD
A na sprawdzianach przypominam sobie co było na tej tablicy albo w książce XD
mikas 2011-01-11
u mnie jest problem z fizyką;/
nic nie czaję ;//
ale baba i tak podwyższa na koniecXD
mikas 2011-01-11
ja gadałam czasem na kółku z angielskiego o koniach XD
tylko wiesz mnie w podstawówce przezywali koń;/
i teraz jak ktoś z kolegów zaczyna ten temat to się jakby zacinam ;/
mikas 2011-01-11
na początku gim. nowi się trochę dziwnie patrzyli;/
i była zaraz że walę konia;/
Ale gdy by oni wiedzieli jak to jest rudne i ile pracy trzeba włożyć to by zminimalizować nastawienie;/ tak samo jest również moją matka;/
bo ona myśli, że to wsiąść i jechać ;//
ramzia 2011-01-11
ślicznie ;*
lubi cię!
jasminp 2011-04-27
niżej rączki... ale genialny ganasz... super masz te konie. pewnie dużo pracy, prawda?