:)
Ała, moja noga. Prawie wcale nie mogę chodzic, ale cóż. Nie narzekam,że mnie boli, bo mama mnie zabije :D I jakoś pomalutku kuśtykam ;)
Noo w domu już PRAWIE :/ posprzątane. Jeszcze trzeba jechac na pole drzewka malowac, ale nie wiem co z tego wyjdzie.
Poszłabym do koni, chociaż wyczyściła, ale robota, robota, robota. Dodatkowo jak patrzę na Kajtka to zaraz wychodzę bo mam ochotę go uszkodzic :P
Także masa roboty jest a chęci minimalnych ;D
lilkowa 2011-04-19
coś o tym wiem ;d masa roboty a chęci zero ;p dziś ledwo ledwo konia doprowadziłam do ładu ;D wyczyściłam , wyczesałam grzywę i ogon i stoi panna czarna w stajni ;D