Kuźwa, muszę się ogarnąc ! -,-

Ale ta jazda była masakryczna...

Haha, Pan Dyński Wacław Grzegorz, słynny hodowca kucy felińskich, bardzo znany i poważany... To od niego mam Rivierę i Psikusa, i bardzo się cieszę,że je stamtąd zabraliśmy...

https://www.allekonie.pl/gielda-koni/page/show_ad/catid/39/adid/12640

https://www.allekonie.pl/gielda-koni/page/show_ad/catid/39/adid/12594

https://www.allekonie.pl/gielda-koni/page/show_ad/catid/39/adid/12639

Ta gniada Rita, to siostra Riviery. Pamiętam ją jak była maleńka ;)
A właściciel zapewniał,że się ślicznie wybarwi na taranta. Rzeczywiście się wybarwiła :D

A Ruzgar to z pewnością brat Rolanda (PSIKUSA), z którego nadal nie otrzymaliśmy paszportu, przez co nasz rodowodowy ogier ma nieznane pochodzenie i musi zostac wykastrowany.
DZIĘKUJEMY

Ej ludzie, ja nie zachwalam tego gościa, a wręcz przeciwnie... Konie były brudne, wychudzone, niedożywione i zarobaczone. U niego rzeczywiście były oazą spokoju, dopóki u nas nie dostały normalnego jedzenia i nie zostały odrobaczone. Wtedy pokazały co mają za uszami... No i te jego przechwalanie, choc wcale nie ma się czym chwalic ;p