Taki staroc :)

A więc dzisiaj było słońce!!!
Więc szybkie sprzątanie w domu i wykąpałam Rivierę i Kajtka. Jeszcze Psikus,Amira i Arika... O mamo...
No, ale Riviera wygląda wspaniale! Jest taka czysta!! Szok. I pierwszy raz spokojnie stała przy kąpieli :) Za to Kajtek fikał, ale dostał w łeb i był grzeczny ;p
No i dalej trochę sprzątania. Potem na mszę z mamą i do Tesco. No i jak wróciłam to pięknie koniom naścieliłam i weszłam do Psikusa... Dał mi calutką grzywę wyczesac! Nawet tą w miejscu rany. Boże, nie mój koń :D I wyczyściłam go pięknie a on nic. Czesałam ogon i zero reakcji... Przypominam,że on nadal bez kantara chodzi :D

No i przyszła karma dla Czesia, ale jakoś mu chyba nie smakuje :P

I dopiero się gapnęłam,że to zdjęcie już było, ale co tam :)