Riviera mi okulała... Kuwa. Niedawno leżała w stajni :( jak nigdy. Nie chciała wstać. Pewnie gdzieś zawaliła, jak z małym wariowali po stajni. Bo wczoraj było super, a godzinę później lewa przednia w górze... :/
Później z kotem do weta, bo oczy jej paskudnie ropieją i jakaś taka dziwna jest... Na dodatek się cała osrała -.-'
Jeżdżę tragicznie :D sialalala.
I pogoda jest tragiczna. Jest zimno, pochmurno i wieje.
A ja mam tyle pomysłów na sesje! :D
Będę musiała któregoś dnia sprowadzić mojego prywatnego fotografo-modela ;) Niech się pogoda poprawi.