Franek w nowym ogłowiu :)

nie chciał pozować :P
Dzisiaj byłam w stajni :)
posiedziałam na dworze, potem smarowałam nowe ogłowie
a później wypuściliśmy Franka i Bonusa na padok
poszalały,Franek sie wytarzał oczywiście i pojadły trawy :D
wziełam Franka na lonże to troche leniwie sie ruszał a raz miał odpały...
potem na niego wsiadłam i było do kitu...
cięgle Bonus nam przeszkadzał... i Franek strasznie na pysku ciągnął i musiałam sie z nim niestety szarpać...
trudno mi sie nim kieruje ... dzisiaj troche buntów typu stawanie ale było ok jak dostawał bata to od razu szedł, ale najgorsze jest to że nerwowo chodzi... kiepsko nam dzisiaj szło :( i to moja wina w większość ...
podczas jazdy se sam zagalopował i na początku fajnie ale potem... uhuhu ... bryki z tylnich nóg na przednie, potem głowa w dół i sadził z zadu
już myślałam że zlece ale sie utrzymałam, nawet mi bito brawo xd
krótko jezdziłam bo stwierdziłam że to bez sensu... ani ja ani koń sie dziś nie nadajemy :(
potem go puściłam jeszcze na trawe to sie wytarzał zaś :D
łaził za mną na pastwisku !!! ucieszyło mnie to xd
później już musiałam jechać do domu
chyba kupie Frankowi komplecik owijki + czaprak .. zastanawiam sie czy beżowy czy niebieski ?
kto przeczytał niech odpowie ;d

aaa i za niedługo będziemy zaczynać lonżować Bonusa ;)
to będzie masakra hehe
co do Franka myśle że będzie miał teraz odpały, bunty itp. na początku było ok teraz gorzej bo pewnie chce mnie sprawdzić czy mu sie dam ale za jakiś czas powinno być dobrze :)
jak na razie pierwsza jazda na nim podobała mi sie najbardziej