Bonus :*

super dzis było :D
najpierw moje dwa pobiegały a potem wziełam Franka na lonże ale tylko w ogłowiu, to pan J. porobił mu i bonusowi foty lustrzanka, może mi prześle

na jedną strone wszystko ok, troche szalał a jak zaczełam go lonzowac na druga to zaczął kuleć :(
nie wiem co mu jest ;(((
biedaczek puściłam go jeszcze na trawe
a potem poszły do stajni bo słońce dzis grzeje a na pastwisku cienia nie ma

pożegnałam sie i poszłyśmy z koleżanką nad jezioro :D
haha super było... po takim kawale drogi do przjescia prosto do jeziora
woda świetna, i taka czysta
mam teraz super włosy :d
potem czekałyśmy na moją mame to wszyscy faceci którzy jechali na motorach oglądali sie za nami (jakiś dziwny zbieg okoliczności :p)
jeden jechał z laską ale tak sie oglądał że myslałam że zaraz w coś wiedzie
następny też sie gapił a potem nam zatrąbił
kolejny nam pomachał i tak każdy coś :D
czekałyśmy koło takiego domu gdzie byli tacy chłopcy na podwórku i jak im piłka poleciała do płotu koło nas to leceli i krzyczeli ja ide ja też! haha nie moge... ale za mali dla nas xd
potem coś do nas gadali i nas wołali
w pon. powtórka :*
ktoś przeczytał ? ? ?


jutro do domu który chyba kupimy .... nie wiem czy mam sie cieszyć czy płakać