Bonus

ślicznie mu w fiolecie nie ?
na żywo lepiej :D

dzisiaj super w stajni :D
ćwiczyliśmy z Frankiem całusa (mam nagrane moze dam na YT)
a Bonusowi założyłam czaprak (mamlał go i ściągał z siebie) a potem... siodło! :d oczywiście w boksie i bez strzemion i popręgu.
powiem wam że on to sie chyba niczego nie boi, siodlo to super rzecz pachnie Frankiem i fajnie sie gryzie :) nawet pochodził z nim na plecach (ja trzymałam) i wtedy sie troche dziwił czemu to na nim siedzi
oczywiście latał za mną bo był strasznie ciekawski do czego do w końcu służy
ogólnie polubiłam tego dzieciaka bardzo
potem pohasały na dworze i postanowiłam że wezme Bonusa na lonże
szczerze to bardzo sie denerwowałam :)
ogłowie dał sobie włożyć bez problemu bez trzymania
potem chwila prawdy- puściłam go na luźną line (nie lonże ;P)
a Bonus idzie do przodu po kole, nawet kłusował jak go prosiłam,
próbował wchodzić do środka ale jakoś dałam rade a i oczywiście sie szarpał ale takie coś to nic :) pochodziłam z nim po pastwisku i puściłam bo sie troche za bardzo nakręcił
ogólnie jestem dumna ... był dużo grzeczniejszy niż Franek...
ten to szalał ;| miał mnie tak w dupie jak jeszcze nigdy
chody sobie sam wybierał ... jak mu sie podobało tak robił
aż w końcu wyrżnął w błoto na przednie nogi... udało mi sie go zatrzymać i sprawdziłam czy nic mu nie jest
wszystko ok, no to dalej szalejemy ... :( :|
niestety lonzowałam go z 5/10 min bo musiałam jechać do domu ...

Jestem dumna z Bonusa :*
tym razem Franek zawalił ;(