Wczoraj byłam w 3 godzinnym TERENIE ! :D
ciocia miała urodziny na ranchu i załatwiła kulig a mnie i mojemu wujkowi przejażdżkę
jechałam na Demie koniu westernowym
na początku szliśmy sobie przez wieś a potem wjechaliśmy do lasu
pokłusowaliśmy, potem pojechaliśmy do reszty grupy(tych z kuligu) która miała postój przy ognisku
po jakiejś chwili znowu ruszyliśmy przed siebie w głąb lasu
galopowaliśmy ale jakoś mi sie nie podobało ... miałam za długie strzemiona które mi wypadły a że jechaliśmy szybko nie dałam rady ich złapać ;/ nie umiem siedzieć w takim siodle ... masakra ;d
mieliśmy jechać tak na około ale nie dało rady przejechać przez taką ścieżke bo konie sie zapadały w oblodzone kałuże więc sie wróciliśmy
potem zaś galop, dziki galop ;d
a potem sie zgubiliśmy bo ciemno już było haha
ale znaleźliśmy inną droge i wróciliśmy jakoś
gdyby nie to siodło to by było cudnie ...
całe mnie obtarło i mam siniaka na pół uda ... no i oczywiście zamarzłam ;P
ciocia mi zrobiła jakąś fote jak będę ją miała to wstawie
asia99 2010-12-05
oo to fajnie , że byłaś na ranchu. na początku dla mnie też te siodła były nie wygodne;D;D a potem było extra ;p;p
strzemiona w weście zawsze są dłuższe niż w normalnym siodle;P;P
kika5 2010-12-05
to czekam na zdjęcie ;)
fuma23 2010-12-05
nio w tych siodłach jakoś tak dziko się człek czuje też miałam okazje spróbować :) fota cudna
ramziu1 2010-12-06
fajnie :D
konica 2010-12-07
jego mina jest powalająca ;)