dzisiaj na treningu fajnie :D wreszcie mam troche fot, ale zła jakoś i nudne są bo tylko z początku jazdy
uwierzcie mi wygodny to on nie jest wiec i moja postawa na nim nie jest zbyt piękna
jezdziłam na Hardym który miał dobry humorek chyba i cały czas brykał, dosłownie co dwa fule
Pani powiedziała że takiego to go jeszcze nie widziała
hala była pusta więc dużo poskakałam, belki, krzyżaka, stacjonate i kosera :)
na stacjonacie cały czas wyłamywał ale za którymś już razem nam sie udało
krzyżaka i oksera udało nam sie skoczyć za każdym razem
Hardy ogólnie do przodu, w galopie sobie nogi ciągle zmieniał a na lotnych(chcianych) wywalał z zadu :p
hah uwielbiam go!
no i jego współlokatora z boksu który jest po prostu przeuroczy !
dzisiaj jak zdejmowałam Hardemu ogłowie juz w boksie to ten mi mamlał włosy, dmuchał w twarz i gilgotał w ucho, Hardemu też spokoju nie dawał, bardzo go ciekawiło jego ogłowie które trzymał w pyszczku a jak mu nie pozwoliłam to sobie wodze złapał :D
może pojade zawody amatorskie za niedługo, łiii !
jutro do moich+ chyba wykąpie Bonusa :)