zibidzi 2013-08-27
Kiedyś gdy komórki jeszcze nie były w powszechnym użytku
a moje córki samodzielnie pierwszy raz żeglowały po północnych
WJM i nie telefonowały jak byliśmy umówieni to rzeczywiście
odszukałem je rowerem i były bardzo zdziwione jak
ojciec z mostu sztynorckiego zarządził przybicie do pomostu
i przeprowadził inspekcję .
Teraz to była taka sobie przejażdżka bo dawno mnie tam nie było .
Pozdro .