Jest to miejsce, w którym mieszka gościnna kaczuszka i mniej gościnne łabędzie i wiele innych wodnych ptaków. Od morza odzielone jest jedynie wydmami i ścieżką rowerową...
Acha! I nie pogryzły mnie tam komary!!! [co w nadwiślanym grodzie w którym mieszkam jest nie do pomyślenia ;))]