*****
Mistrz wędki:
Nad Morskim Okiem siedzi stary baca. Przechodzący turyści pozdrawiają go i pytają:
- Co tu robicie?
- Łowię pstrągi.
- Przecież nie macie wędki!
- Pstrągi łowi się na lusterko.
- W jaki sposób?!
- To moja tajemnica. Ale jeśli dostanę flaszkę, to ją wam zdradzę.
Turyści wrócili do schroniska, kupili butelkę wódki i zanieśli ją bacy.
On tłumaczy:
- Wkładam lusterko do wody, a kiedy pstrąg podpływa i zaczyna się przeglądać to ja go kamieniem i już jest mój...
- Ciekawe... A ile już tych pstrągów złowiliście?
- Jeszcze ani jednego, ale mam z pięć flaszek dziennie...
*****
Lekkomyślność:
Baca słyszy krzyki z podwórka:
- Czego tam?
- Bacoooo! Potrzebujecie drewna?
- Nieeee! Rano baca budzi się, wychodzi na podwórko, patrzy:
- O kur..! Gdzie moje drewno?!
ania53 2009-11-18
Tobie zycze tego samego :))
aklah 2009-11-18
róża urocza a dowcipy rozweselające....pozdrawiam
tomus69 2009-11-18
Piękne słoneczne kwiatuszkowo:) I humorek przedni:)
anabela 2009-11-18
Piękna czerwona różyczka,a kawały z bacą zawsze potrafią rozbawić. Miłego popołudnia.