kolejne kocię pod naszą opieką:))
Pobita prętem,porzucona w lesie łagiewnickim ze zjedzoną przez larwy much poduszeczką u nóżki;(
ale już u mnie:)już bezpieczna
zonia 2008-10-02
Obejrzałam Całą galerię, poczytałam i jestem wzruszona ogromem nieszczęść jakie spotykają te biedne zwierzaki. Podziwiam Ciebie za Twą pracę i serce okazywane tym kociakom. Pozdrawiam!
basiunka 2008-10-02
śliczna ... już szczęśliwa ... dzięki wam .. pozdrawiam
agaoc 2008-10-03
biedulka:-( dobrze że jest u Ciebie!!!
iwona68 2008-10-03
Witam miłego piątku...pozdrawiam..:)