"Były sobie skorpion i żaba. Kiedyś skorpion chciał przejść przez staw,ale ponieważ był skorpionem, nie umiał pływać. Poszedł więc do żaby i poprosił:
"Pani żabo, czy mogłabyś mnie przewieźć przez staw na swoim grzbiecie?"
"Mogłabym - odpowiedziała żaba - ale absolutnie tego nie zrobię. Przecież mógłbyś mnie ukłuć, gdy będę płynęła".
"Ale dlaczego miałbym to zrobić? - zapytał skorpion. - Przecież to by nie było w moim interesie. Gdybym cię ukąsił, umarłabyś, a ja bym utonął".
Żaba dobrze wiedziała,że ukąszenie skorpiona jest śmiertelne i ta argumentacja ją przekonała. Pomyślała, że przez tę chwilę skorpion może zapanować nad swoim odwłokiem i zgodziła się. Skorpion wdrapał się jej na grzbiet i razem wyruszyli na drugi brzeg. Gdy byli dokładnie na środku stawu, skorpion machnął ogonem i ukłuł żabę. Śmiertelnie zraniona krzyknęła
"Dlaczego to zrobiłeś? Przecież to obróci się przeciw tobie: ja umrę, ale ty też zginiesz".
"Wiem - odparł skorpion, tonąc w stawie - ale jestem skorpionem. Musiałem cię ukąsić. Taka jest moja natura."
dodane na fotoforum:
isia30 2012-05-14
.......Śmiertelnie zraniona krzyknęła
"Dlaczego to zrobiłeś?
Ufała do samego końca.....