helios7 2020-12-13
... Mały, radosny płomyk przez chwilę, a potem dużo duszącego dymu... Świetna praca.
„Zadłużeni, związani umowami, lepiej niż demokrację znamy pułapki rynku. Zdobyta przez pokolenie rodziców wolność polityczna, prawo do wyrażania przekonań, zrzeszania się i podróżowania przyszły w pakiecie ze zniewoleniem konsumpcyjnym.”
/Paulina Wilk, Znaki szczególne/
cityboy 2020-12-13
na tę okolicznosc napisalem sztukę depresyjno-dramatyczną w trzech aktach:
1)
pali sie !! paaali sieeeeeeee!! spłonę!! zginę!!
2)
dymmmm!! dusze sie!! dusze sieeee!! umrę!!
3)
zimno mi....ciemno mi...smutno mi..zginę....juz po mnie
pierwszy głos krytyki po ekranizacji:
- wspaniała sztuka wspaniała..ubawilem sie po pachy..pozorny bezsens/wrzaski/negatywne emocje a posrod nich klarowny przekaz - " zawsze się znajdzie powód do depresji" ;-)