/Panie tam nie ma przejścia!/
/Ja wiem wiem, nie po to by przejść tam idę.../
Na stacji Kraków Gł. praktycznie skończył bieg.
Teraz jeszcze zjazd na Płaszów i po robocie.
Takim sposobem wykorzystałem do cna Bilet Podróżnika, bo była akurat jakoś 5.50 rano, pierwszego dnia roboczego po dniach wolnych :D
Ale do Katowic pojechałem jednak UniBusem za 12 złotych, bo turlać się za tą samą cenę 3 godziny osobówką wobec godziny autokarem, to wiadomo jaki jest wybór... nawet jak dla mnie.
dodane na fotoforum: