Jedziemy na lody! - oznajmił Grzegorz - prowadzący dzisiejszą wycieczkę rowerową do Złotego Potoku. Jedziemy! - odpowiedzieli rowerzyści. Kto za to zapłaci? - zapytała żona. Ja - odparł kierownik grupy z pewną taką nieśmiałością. Jak powiedział, tak potem zrobił.