62 CZTK Wilkasy

62 CZTK Wilkasy

Pierwsze wrażenie było fatalne: mokro, zimno, błoto, ale z dnia na dzień było coraz lepiej. Już następnego dnia pokazało się słońce, kałuże też zmalały. Niestety, po sąsiedzku mieliśmy pijackie zgrupowanie. Nikt nie potrafił [albo nie chciał] ich uciszyć. Mieszkali w domku, płacili więc lepiej, aniżeli turyści pod namiotami.