W drodze powrotnej na Gruchli zaatakował mnie nieśmiało deszcz. Suchym kołem dojechałem do Ciszówki. Tutaj było już po deszczu. Myszków powitał mnie słońcem.
dodane na fotoforum:
(brak komentarzy)
dodaj komentarz
kolejne >
archiwum
ulubieni
+ dodaj doulubionych
[?]