na poprawę humorku:
Egzaltowana turystka mówi do bacy:
- Ależ pan musi być szczęśliwy... patrzy pan na zaślubiny górskich szczytów z obłokami, widuje pan zachodzące słońce wypijające czar niknącego tajemniczego dnia...
- Oj widywałem ja, widywałem - przerywa baca - ale już teraz nie piję.
extensa 2011-01-02
jakbym krakała to bym mówiła kra, kra, kra.... miłej niedzieli Małgoś. Dziś znów miałam problemy z garnkiem...
stif56 2011-01-02
Radosnego dnia życzę ..... bo z tym nowym rokiem, raczej nic dobrego nam przyjdzie ...........pozdrawiam serdecznie...:)
(komentarze wyłączone)