Pewna stara już ropucha,
rozumu swego nie słucha.
Wylazła wiosną ze swego bagna,
i krzyczy, patrzcie, jaka ja ładna.
I tak o swej urodzie przekonana,
zjedzona została przez bociana.
Morał z tej historii wynika tylko jeden,
trzeba było cicho w bagnie swoim siedzieć.
anijas 2014-08-10
masz rację, bezpieczniej taplać się w swoim bagienku...
choć warto czasami zaryzykować, żeby zobaczyć jak żyją w innych bagienkach..
pimpoli 2014-08-11
żabko! jeśli będziesz cicho siedzieć
nikt się o Tobie nie będzie mógł niczego dowiedzieć...:)
bea01 2014-08-11
szkoda, może to był książę...;)
(komentarze wyłączone)