Wchodzi zięć do domu, rozpina koszulę na klacie i mówi do teściowej:
- Niech mi tu mama pluje.
- No co Ty zięciu, jakbym mogła - mówi teściowa.
- No niech mi tu mama pluje, bo lekarz kazał mi się smarować jadem żmii.
theresa 2009-09-18
ladne maja kapelusze...dobry hahaha.
DOBRANOC!...pozdrawiam cieplutko oraz zycze milej i spokojnej nocki.
qwitek 2009-09-18
po takim daniu albo teściową szlag trafi, albo zięciowi wypali dziurę w klacie ):-)).
A co to za wredna teściowa?
Pozdrawiam.
theresa 2009-09-19
Witam_
_serdecznie w sobotni pochmurny ale cieply ranek.
Wspanialej soboty zycze.
extensa 2009-09-19
Oj Małgoś - chyba już jej nie masz bo byś tak nie pisała... hi, hi,hi. Miłego dnia Ci życzę:)))
(komentarze wyłączone)