Wędkarz telefonuje do kolegi:
- Wpadnij do mnie jutro rano, pojedziemy na ryby.
- Ale ja nie potrafię łowić! - odpowiada ten drugi.
- Co w tym trudnego? Nalewasz i pijesz.
mrsjt 2009-11-16
Bardzo intrygująco wygląda :) Pozdrawiam
wadera 2009-11-16
he he to ja poprosze z 4 he he ,:))
kocurq 2009-11-16
No niby nic trudnego,ale rownowage tez trzeba miec...
....zeby wiecej wypic niz wychlapac;)))
Milego dzioneczka Malgos;)))
cudolik2 2009-11-16
O Matko!A cóż to za ryby?,one chcą"wyjść"z tej wody o własnych siłach?!
Całuski Małgoś;)))
wiki40 2009-11-16
Pozdrawiam i miłego popołudnia życzę
anijas 2009-11-16
cóż to za ryby ?
pewnie,że takie łowienie, to nic trudnego...
tylko później ręka może boleć od podnoszenia ;))
(komentarze wyłączone)